Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 13.06.2025 07:50 Publikacja: 01.05.2025 11:30
Paul Gheysens, szef i założyciel Ghelamco, od miesięcy dwoi się i troi, negocjując z belgijskimi bankami, obligatariuszami, by zredukować lub zrolować dług.
Foto: Mat. prasowe
Grupa Ghelamco opublikowała sprawozdania finansowe za 2024 r., które pierwotnie miały się ukazać 31 marca. Dla obligatariuszy w Belgii i Polsce, a także banków finansujących projekty, tematem numer jeden jest kondycja finansowa firmy i jej zdolność do obsługi zadłużenia.
Belgijska część deweloperskiej grupy od dawna boryka się z ogromnym krótkoterminowym zadłużeniem – mówiąc w skrócie: w związku z wysokimi stopami inwestorzy przestali kupować nieruchomości komercyjne na których budowę deweloperzy zaciągnęli zobowiązania. Dopiero w 2024 r. rynek zaczął odżywać dzięki pierwszym cięciom stóp w eurozonie. Kupującymi nieruchomości byli jednak głównie łowcy okazji, wykorzystujący napiętą sytuację takich graczy, jak Ghelamco. Cały rynek wciąż czeka na stabilizację i powrót na rynek inwestycyjny statecznego kapitału długoterminowego.
Nie ma już możliwości dalszej modernizacji ikonicznego biurowca zbudowanego w latach 70. Nowy budynek, który go...
W I kwartale br. w nieruchomościach komercyjnych w Polsce ulokowano 686 mln euro. Rodzimi inwestorzy odpowiadali...
Tarasy widokowe ikonicznego Empire State Building zapewniają jedną czwartą rocznych przychodów amerykańskiemu RE...
Jarosław Zagórski dalej kieruje działaniami dewelopera w Polsce. Nie ma planów zmiany strategii, ani ryzyka wyku...
Rezygnacje to nie odejścia. Kluczowi menedżerowie dewelopera pozostają dyrektorami działów. Belgijska część grup...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas